Pierwszy post

Wracam do bloga. Postaram sie prowadzic cos na zasadzie monitorowania moich sesji oraz troche przemyslen na temat pokera i cos z zycia codziennego. Zobaczymy jak to wyjdzie.

Co do pokera. Kwiecen byl bardzo owocny, udalo mi sie wreszcie zbudowac wystarczajacy bankroll na 1000NL. Poczatek tego miesiaca tez wygladal nawet ciekawie, nie byl to az taki heater jak w kwietniu ale tez bylo bardzo ok. Niestety gdzies w polowie maja mialem 3 ciezkie dni na 5-10 i 10-20 co skonczylo sie downswingiem o 17k =/ Od tej pory probuje sie pozbierac jednak srednio to wychodzi i oscyluje w granicach zera profitu w tym miesiacu. Na szczescie mam nadal dosyc solidny BR na 5-10, co do 10-20 postanowilem poczekac az nabiore pewnosci siebie i uzbierac conajmniej 40 buyinow na te stawki.

Co do dzisiejszego dnia. Zagralem 2 sesje, w sumie 1,6k rak i 2k profitu. Nawet dobry wynik szczegolnie ze przegralem 1,5k KK vs AA na loose gracza oraz calego buyina w sytuacji z ktorej na prawde trudno byloby mi uciec:

Trudno bylo mi postawic go na rece lepszej od mojej skoro tylko callowal z SB, a ten jego reraise do $400 wygladal mi na resqeeze, wiec pushowalem
http://www.tlpoker.pl/h/1905

Loose call by alabama, zastanawiam sie na czym mnie stawial sprawdzajac to
http://www.tlpoker.pl/h/1912

Probowalem dzis troche grac pasywniej zeby uzyskiwac wiecej value z rak co w 2 przypadkach skonczylo sie tym ze przeciwnik dobral do slabszej reki, np tu:
http://www.tlpoker.pl/h/1906

Co do najwiekszych wygranych.

Bazujac na wczesniejszym nieudanym bluffie na alabama, zagralem to. Mysle ze jego zasieg do calla tutaj byl dosyc duzy
http://www.tlpoker.pl/h/1913

Nice turn, baller river
http://www.tlpoker.pl/h/1907

Udalo sie wreszcie wygrac coinflipa na zelika
http://www.tlpoker.pl/h/1908

ducks
http://www.tlpoker.pl/h/1909

top two
http://www.tlpoker.pl/h/1910

Sick hand by zelik, call allin z 8high lol
http://www.tlpoker.pl/h/1911

W mojej grze jest na prawde sporo luk ktore musze wyeliminowac jesli nie chce ugrzązc na 5-10 i robic postepy. Moze uda mi sie namowic tomsona na jakis coaching, poniewaz ostatnim razem sporo mi pomogl.

Jesl chodzi o gre offline. Od kiedy wrocilem do gry na zywo idzie mi fatalnie. Mysle ze w wiekszosci spowodowane jest to strasznym cold deckiem i moze troche overplayowaniem pewnych sytuacji z mojej strony poniewaz ta gra jest calkowicie inna od tego co gram na codzien w internecie. Mysle ze na pewien czas troche przystopuje z gra offline i bede traktowal to tylko i wylacznie jako mila forme spedzania czasu.

Pozdrawiam.